Warszawski yuppie i menedżer piłkarski, Paweł, traci pracę i postanawia przeprowadzić się do Białej Podlaskiej, gdzie ma odziedziczony po dziadku dom. Kiedy chce go sprzedać, okazuje się, że połowę budynku zajmuje Anka, dziewczyna kochająca naturę i pracę z dziećmi, która w dniu swojego ślubu uciekła sprzed ołtarza. Warszawiak na prowincji nie robi najlepszego wrażenia, ale prowincja na nim – przeciwnie. Serial opowiada o tym, co się dzieje, gdy dom już jest, drzew wkoło pod dostatkiem (serial tworzony przed PiS), a przydałoby się spłodzić syna.